W Chinach u dzieci i młodzieży
potwierdzono COVID-19 jedynie u niespełna 2% badanych. Najczęstszą przyczyną niepokojących objawów były zakażenia spowodowane innymi wirusami.
W Polsce nie mamy takiej dostępności do testów jak w Chinach. W wielu rejonach materiał do badania w kierunku COVID-19 pobiera się wyłącznie na oddziałach zakaźnych lub specjalnie przystosowanych dla takich chorych i stamtąd wysyła. Warto być świadomym, że w testach istnieją ograniczenia czasowe i techniczne. Bywa, że badanie po kilku dniach musi być powtórzone. Typowe próbki z górnych dróg oddechowych (wymaz z nosogardła) mają niższą wartość niż odkrztuszana plwocina czy materiał pobrany podczas bronchoskopii.
Jak pokazuje praktyka – test może zlecić tylko specjalista chorób zakaźnych. W niektórych województwach jest tylko jeden taki ośrodek. W szpitalach, w których oddziału zakaźnego nie ma, kluczowe jest uzyskanie zgody sanepidu. Pracownicy inspekcji sanitarnej często uzależniają jej wydanie od spełnienia kryterium epidemiologicznego narażenia na zakażenie w ciągu 14 dni przed zachorowaniem (bezpośredni, bliski kontakt z pacjentem, u którego potwierdzono zakażenie; pobyt za granicą w rejonie o dużym ryzyku zakażenia COVID-19 lub bliski kontakt z osobą, która z takiego kraju wróciła).
Na podstawie badań chińskich prawdopodobieństwo, że u dziecka wynik będzie ujemny, można oszacować na ponad 90%. Łatwo sobie wyobrazić, jak dużo osób oczekuje na wykonanie badania RT-PCR w zatłoczonej izbie przyjęć oddziału zakaźnego. Niestety, z powodu takiego kontaktu prawdopodobieństwo nowej, wcześniej nieistniejącej choroby u dziecka i opiekuna będzie duże za kilka dni. Więcej, jeśli choć jedna osoba z oczekujących będzie miała wynik pozytywny, to dziecko, u którego początkowo wykluczono COVID-19, oraz opiekun zostaną uznani za skontaktowanych i rozpoczną kwarantannę z wszelkimi jej sankcjami prawnymi.
W naszej rzeczywistości konieczne jest rozważenie, czy warto ponosić ryzyko diagnostyczne w przypadku, gdy rozpoznanie choroby jest istotne epidemiologicznie, ale nie wpływa na leczenie. Dla dobra dziecka musimy odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań i postępować odpowiednio do zaistniałego problemu.
- Czy objawy ostrego zakażenia dróg oddechowych, jak gorączka, kaszel i duszność objawiająca się zwiększeniem częstotliwości oddechów są łagodne, czy też znacznie obniżają aktywność dziecka? Pamiętamy, że aktywność, oddech, jak i czynność serca oceniamy po obniżeniu gorączki u badanego.
Najczęściej objawy choroby są łagodne i typowo przeziębieniowe: pokasływanie, stan podgorączkowy, nieżyt nosa bez duszności. Dziecko jest w dobrym stanie ogólnym, u innych domowników nie występują objawy wskazujące na COVID-19 lub epidemiologiczne czynniki ryzyka, czyli kontakt z chorymi.
W takiej sytuacji optymalne będą dalsza czujna obserwacja i pozostanie w izolacji domowej, z zachowaniem zasad ograniczających ryzyko transmisji zakażenia na innych domowników. Konieczne są zatem:
– higiena kaszlu,
– założenie maseczki na twarz osobie chorej i zdrowym, którzy się z nią kontaktują,
– częste mycie rąk,
– przebywanie dziecka (a jeśli to konieczne, także jego opiekuna) w osobnym pomieszczeniu,
– mycie i dezynfekcja przedmiotów z otoczenia chorego, a szczególnie tych rzeczy w łazience, na których zarazki mogli pozostawić chore dziecko lub opiekun,
– korzystanie z osobnej łazienki, jeśli w mieszkaniu jest taka możliwość.
- Czy podobne objawy występowały wcześniej, np. w przebiegu zapaleń obturacyjnych oskrzeli?
Zwykle wiemy, jak postępować i jakie leki zastosować w podobnej sytuacji. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się z lekarzem. Ułatwieniem będzie wysłanie lekarzowi nagrania oddychającego lub kaszlącego dziecka. Na brakujące leki lekarz może wystawić e-receptę. Wskazany jest maksymalny reżim sanitarny (jak w p. 1).
- Czy występują inne istotne dolegliwości, jak ból ucha czy wysypka, wskazujące na konkretną chorobę ?
Pozytywne odpowiedzi wskazują na potrzebę konsultacji telefonicznej z lekarzem i prawdopodobnie uzgodnienie terminu wizyty. Podobnie konsultacji telefonicznej wymaga każdy ciężki i niepokojący dla rodziców stan zdrowia dziecka.
Chorobę o ciężkim przebiegu, gdy występuje kaszel, duszność i gorączka powyżej 38°C, należy potraktować odmiennie, gdy występował bliski kontakt z osobą z potwierdzonym lub prawdopodobnym rozpoznaniem COVID-19 w czasie 8–14 dni poprzedzających wystąpienie/nasilenie objawów. Takich chorych należy od razu kierować transportem specjalistycznym na oddział zakaźny lub do szpitala jednoimiennego przeznaczonego dla chorych na COVID-19.
Polskie wskazania do testów są ograniczone wskazaniami epidemiologicznymi (bliskimi kontaktami), które szczegółowo są opisane na stronie GIS: https://gis.gov.pl/aktualnosci/definicja-przypadku-na-potrzeby-nadzoru-nad-zakazeniami-ludzi-nowym-koronawirusem-sars-cov-2/
Nasze wytyczne są odmienne od zaleceń międzynarodowych ECDC, które uznają kryteria kliniczne, czyli objawy chorobowe wskazujące na COVID, za samodzielne i równorzędne z kryterium epidemiologicznym podczas kwalifikowania do testowania. Według zmodyfikowanych kryteriów ECDC należy badać każdego chorego z objawami ostrej choroby infekcyjnej układu oddechowego (nagły początek oraz jeden z takich objawów, jak: kaszel, gorączka, duszność/zwiększenie częstotliwości oddechów), jeśli nie stwierdzono innej etiologii tych objawów w pełni tłumaczącej ich wystąpienie.
Ważne!
Całodobowo działa infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia 800 190 590, gdzie można uzyskać informacje dotyczące postępowania w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
*Jak lekarz pierwszego kontaktu rozumie wytyczne obowiązujące od 24 marca br.