Gdy kotek był chory i leżał w łóżeczku
(pamiętacie bajeczkę?), doktor zalecił ścisłą dietę. Czy rzeczywiście może od niej zależeć efekt leczenia?
TAK. Aktualna wiedza medyczna potwierdza zalecenia bajkopisarza. WIEMY że wszystkie układy, a nawet poszczególne narządy człowieka, są ze sobą powiązane. U chorego dziecka dysfunkcja jednych powoduje problemy innych. Dlatego kuracja powinna być kompleksowa. Nawet w banalnych przeziębieniach wszystkie ewentualne nieprawidłowości mają znaczenie. Leczenie samego kataru czy kaszlu bywa niewystarczające. Zdolności „samo naprawcze” są duże, ale dziecko wyzdrowieje szybciej, gdy nie będziemy mu w tym przeszkadzać, czyli, jeśli nie sprowokujemy problemów ze strony innych układów, w tym pokarmowego.
Chorujące dziecko z reguły jest niechętne do jedzenia. Mądre z natury wie, że tym sposobem oszczędza energię na walkę z chorobą i zmniejsza ryzyko refluksu żołądkowo-przełykowego.
Sam refluks żołądkowo-przełykowy jest procesem fizjologicznym. U zdrowych dzieci i dorosłych, po posiłkach, treść żołądkowa przemieszcza się do przełyku kilka razy dziennie. Zazwyczaj nie trwa on dłużej niż 3 minuty i nie powoduje żadnych innych dolegliwości.
Fizjologiczny refluks żołądkowo-przełykowy możemy zaobserwować u większości zdrowych niemowląt jako regurgitacje.
Regurgitacje to bierne (bez odruchu wymiotnego) cofanie się treści pokarmowej z żołądka do przełyku. Treść ta może wydostać się na zewnątrz przez usta – wtedy mówimy o tzw. ulewaniu.
Ulewaniom u niemowląt sprzyja niedojrzałość mechanizmów zapobiegających wystąpieniu refluksu, krótki przełyk o małej pojemności, zbyt duża objętość spożywanych pokarmów (zwłaszcza płynów). U maluchów osłabionych chorobą obserwujemy częstsze ulewanie.
U młodszych jak i starszych dzieci kaszel może spowodować skurcz żołądka i napływ jego zawartości do ust dziecka. Taka sytuacja łatwiej wystąpi, gdy w żołądku będzie zalegać większa ilość przyjętego pokarmu.
W czasie choroby częstotliwość takich epizodów wzrasta i może pojawić się refluks z dodatkowymi problemami, czyli choroba refleksowo-przełykowa. Z jej powodu mogą pojawiać się, zmiany zachłystowe w oskrzelach i płucach oraz zapalenia ucha środkowego.
Wniosek nasuwa się sam – u chorego, zwłaszcza z grupy ryzyka lepiej zastosować profilaktykę antyrefluksową, niż leczyć następstwa. Do grupy ryzyka należą dzieci najmłodsze oraz te, u których występują predyspozycje rodzinne, otyłość, bierne palenie tytoniu, a także „objadanie i opijanie się” przed snem.
Chorych niemowląt nie należy przekarmiać, warto zmniejszyć objętość posiłków zwiększając ich częstotliwość. Zbyt duża objętość posiłku rozciąga dno żołądka i ułatwia zarzucanie treści żołądkowej do przełyku.
Jeśli ulewania nasilają się nadmiernie, to proponuję zastosować zalecenia przedstawione w poradniku Niemowlę (www.drpleskot.pl/files/choroby_niemowlecia.pdf)
W diecie przeziębionych dzieci starszych należy unikać produktów tłustych, pikantnych, cytrusów, słodyczy i czekolady.
Czekolada, podobnie jak kakao, zawiera teobrominę, która nasila objawy refluksu.
Pokarmy o wysokiej zawartości tłuszczu spowalniają opróżnianie żołądka i pośrednio obniżają napięcie dolnego zwieracza przełyku, co prowokuje cofanie się pokarmu do przełyku.
Pokarmy wysokotłuszczowe to nie tylko boczek i słonina. Dużą zawartość tłuszczu mają sery twarde i pleśniowe, wyroby cukiernicze, słodycze, śmietana a nawet nieodtłuszczone mleko.
U niektórych pacjentów spożywanie kwaśnych pokarmów może nasilić objawy refluksu w wyniku drażnienia błony śluzowej przełyku i żołądka oraz pobudzania wydzielania soku żołądkowego.
Pamiętajmy, że wskazany jest wysiłek fizyczny nasilający głębokie oddychanie, ale koniecznie przed, a nie po posiłku. Ucisk przepony na wypełniony żołądek łatwo prowokuje cofanie się jego treści do gardła.
Po przebytym zakażeniu dróg oddechowych utrzymuje się nie tylko kaszel pozapalny. Cofająca się kwaśna treść żołądkowa stwarza zagrożenie wystąpieniem choroby refluksowej z zapaleniem przełyku. U niemowląt choroba ta objawia się nasilonym płaczem związanym z karmieniem i odmową jedzenia. U dzieci starszych charakterystyczne są bóle odczuwane w okolicy mostka i zgaga. Również przewlekła chrypka czy zaburzenia snu bywają następstwem patologicznego refluksu żołądkowo-przełykowego.
Przedstawione zalecenia dla chorego można posumować: „ a teraz dieta ścisła, od tego pomyślność w leczeniu zawisła”.
Ze swej strony przypominam, że dla chorujących na zakażenia dróg oddechowych nie mniej ważna jest rehabilitacja oddechowa (www.drpleskot.pl/porady-zdrowotne/240-dmuchanie-w-balonik-czy-na-balonik) i leczenie klimatyczne. Tylko zdrowy klimat, czyli wszyscy zdrowi wokół dziecka, które nie osłabia się przez wyziębienie, ułatwia powrót do zdrowia.